piątek, 24 stycznia 2014

Delikatne muśnięcie ust z błyszczykiem Milky

Witajcie!

I jest....zima ...na minusie u mnie już 9 stopni!
Dzionek minął ,synuś poszedł spać a ja chcę wam przedstawić mój błyszczyk,który używam już od kilku tygodni - oczywiście nie codziennie ...
Błyszczyk zakupiłam za całe 14,00zł.
Czy się sprawdził dowiecie się zaraz...

                 BŁYSZCZYK DO UST PAESE MILKY 





  Błyszczyk firmy PAESE Milky Lips o numerze 606, według producenta jest „Mlecznym balsamem do ust o słodkim smaku i apetycznym zapachu. Delikatny balsam do ust z proteinami mlecznymi, zapewnia ukojenie suchym i spierzchniętym wargom. Błyszczyk sprawia, że usta iskrzą lustrzanym blaskiem, są wyjątkowo gładkie i mają delikatny kolor, który utrzymuje się na ustach nawet do 5 godzin.” Pewnie zastanawiacie się jak jest w rzeczywistości? Powszechnie wiadomo, że producenci lubią obiecywać i mydlić nam oczy, więc do rzeczy!




Błyszczyk występuje w 10 odcieniach, począwszy od fioletu po brązy, beże i róże. Zamknięty w przyjemnym, małym kwadratowym opakowaniu o pojemności 6 ml. Pachnie przyjemnie i słodko, trochę jak wiśnie, ale w smaku jest neutralny.

                                                                MOJA OPINIA


Błyszczyk niestety nie spełnił moich oczekiwań w 100%.
Mimo iż trzyma się dość długo na ustach to nie nawilża i nie poprawia zbytnio wyglądu.



Konsystencja gęsta ,lepka,duży plus za połysk na ustach.
Nadaje delikatny kolorem ustom.
Cena przystępna,błyszczyk dla każdego.
Opakowanie bardzo zgrabniutkie ,zmieści się w każdej kosmetyczce.
Mleczny opatrunek .....do końca się nie zgodzę z tym określeniem ...



Moja ocena w skali 10na10 to 7na10!

Miłego wieczorku