Jakiś czas temu prezentowałam nowości zapachowe, które zamówiłam w sklepie Świat Zapachów. Większość z nich już zdążyłam poznać na tyle, by móc podzielić się z Wami wrażeniami. Dzisiaj pod lupę biorę wosk marki Yankee Candle Cranberry Pear.
Domowy, jeszcze ciepły placek z gruszkami i syropem żurawinowym najlepiej smakuje na przełomie lata i jesieni. Podobnie jest z Cranberry Pear – słodką, niemal cukierniczą tarteletką od Yankee Candle, której wyjątkowy zapach pomaga w bezbolesnym pożegnaniu się z wakacjami i udowadnia, że wrześniowe dni nie są jedynie zapowiedzią coraz dłuższych wieczorów, ale doskonałą okazją do tego, aby cieszyć się życiem i czerpać z niego pełnymi garściami to co najlepsze! Idealne zestawienie owocowych nut – słodkiej i nieco cierpkiej, orzeźwiająco kwaskowatej – to gotowy przepis na aromaterapeutyczną delicję.
Ukryty w wosku Cranberry Pear zapach czaruje zmysły i z dużą intensywnością wypełnia wnętrze domu. Aromat kojarzy się z tradycyjnymi wypiekami i sielską, przytulną kuchnią. To właśnie panujący w niej klimat – przytulny, zapraszający i sprawiający, że czujemy się bezpiecznie – stał się inspiracją do stworzenia tej wyjątkowej kompozycji, za sprawą której zbliżająca się jesień kojarzy się nie z depresją, a owocową energią.
Cranberry Pear to zdecydowanie przyjemny, słodkawy zapach soczystych gruszek. Zapach nie jest mdły.
Po odpaleniu jest bardziej intensywny, jak dla mnie relaksujący. Bardzo często czuć go w mojej kuchni.
Jest to zapach, który zakupiłam z myślą o wiośnie ...
Uwielbiam go!
Cena ok. 8-9 zł