Spotkanie podkarpackich blogerek zbliża się wielkimi krokami ...ale przygotowania nadal trwają i nie widać końca ...
Dziś przedstawię Wam kolejny kosmetyk ,który testuję dzięki współpracy z Coloris.Tym razem jest to wiśniowa,chłodząca pomadka do ust .W swoim zapasie mam bardzo dużo tego typu mazideł do ust...z efektem chłodzenia jeszcze nie miałam
Opis produktu...
Z masłem kakaowym i mentolem Wiśniowy balsam do ust z delikatnym efektem chłodzenia. Błyskawicznie przynosi ulgę spierzchniętymi przesuszonym ustom.
Bogata kompozycja z udziałem masła kakaowego, wosku pszczelego i lanoliny utrzymuje usta w doskonałej kondycji, pielęgnując i jednocześnie chroniąc.
Moja opinia...
Pomadka ma delikatny ,wiśniowy zapach ,który jest bardzo przyjemny.Pomadka delikatnie nawilża,wygładza usta .daje uczucie chłodzenia,usta delikatnie poszczypują ,ale jest to bardzo przyjemne uczucie .Podobny efekt dają pomadki powiększające usta.
Pomadka daje delikatną poświatę ,ale nie ma wyraźnego koloru.Utrzymuje się dosyć długo na ustach .
Jak dla mnie jest to typowa pomadka jak wiele innych ...plus za to chłodzenie .
Czy skuszę się na nią ponownie ...nie wiem ...może...na razie mam tyle zapasów ,że najbliższe dwa lata mam z głowy .Pomadkę tą między innymi możecie dostać w Rossmannie za ok.5,60 zł .Cena nie wysoka a efekt daję fajny .
Kochani pozdrawiam