Kochani w dniu dzisiejszym przedstawię Wam zdecydowanie jesienną, matową pomadkę marki Hean.
Nie jest to może odcień bordowy, który zdominował wybiegi najbardziej liczących się domów mody. Lansują je makijażyści Dior, Rodarte, włoskie Marni i Charlotte Olympia, ale i tak pozostanie on moim faworytem na jesień 2016 ...
Jesteście ciekawi jak się prezentuje? jeśli tak to zapraszam na dalszą część wpisu ...
OD PRODUCENTA
Matowa pomadka do ust o kremowej konsystencji, zamknięta w nowoczesnym opakowaniu. Pomadka zapewnia mocne pokrycie kolorem za jednym pociągnięciem. Pozostawia głęboki i bardzo trwały film na ustach. Pomadka jest odporna na ścieranie, nie rozmazuje się. Jest komfortowa w noszeniu, nie roluje się. Nie wysusza ust, gdyż zawiera dobroczynne substancje, które pielęgnują i nawilżają: odżywczy olej z rącznika, wosk carnauba, masło shea i olej z dyni drzewiastej Limmanthes. Ciesz się pięknym, matowym kolorem bez wysuszania przez wiele godzin!
MOJA OPINIA
Pomadkę dostajemy zamkniętą w matowym opakowaniu o ciekawej, satynowej strukturze - nowoczesnym i eleganckim w kolorze czarni.
Odcień mojej pomadki to 405 Kylie. Jest to odcień w kolorze brudnego różu. Idealny na jesienne dni.
Pomadka bardzo fajnie rozprowadza się na ustach. Mimo, że konsystencja jest dość zbita.
Nie wysusza ust a co więcej delikatnie je nawilża. Nie podkreśla suchych skórek.
Jest trwała, ma świetną pigmentacje.
Jak dla mnie jest idealna. Uwielbiam pomadki matowe, które w ostatnim czasie stały się bardzo popularny.
Kochani koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba odcień .