poniedziałek, 12 grudnia 2016

Zapachy bez których nie wyobrażam sobie świąt ...



Kiedy pojawiły się pierwsze żarówki, świece odeszły w zapomnienie. Kojarzone były z biedą i zacofaniem. Dzisiaj wróciły do łask z wielką klasą. Są oznaką elegancji. Tworzą wyjątkowy nastrój, są niezwykłą dekoracją, a świece zapachowe dostarczają nam również niezwykłych wrażeń zapachowych. Kojarzą się z romantyczną, ciepłą atmosferą. Towarzyszą nam na ważnych przyjęciach. Uspokajają i relaksują w długie zimowe wieczory ...


Święta tuż, tuż ...
dlatego w moim domu jak co roku gości zapach cudownych i aromatycznych świec bez, których nie wyobrażam sobie świątecznego klimatu.



Świeży zapach cynamonu, energetyczny zapach pomarańczy oraz mocny zapach choinki- te trzy zapachy przypominają mi moje dzieciństwo i okres świąteczny. 



W tym roku zdecydowałam się na podgrzewacze marki Bispol, które bardzo często kupuję w miejscowym sklepie. 
Malutkie, różnokolorowe świeczuszki otrzymujemy w barwnych opakowaniach. W każdym z trzech znajdziemy sześć sztuk .


Wkłady umieszczam w latarenkach bądź świecznikach. 



Po zapaleniu wydobywa się delikatny, przyjemny zapach. Podkreślam dla wtajemniczonych, że nie jest on mocny tak jak w przypadku samplerów czy wosków. 


Mimo wszystko bardzo je lubię. Za wysoką jakość i stosunkowo niską cenę! Wam również polecam!