Różne marki oferują wiele rodzai tuszy do rzęs. Spotkać można tusze pogrubiające, wydłużające, podkręcające czy też wielozadaniowe. W zależności od indywidualnych potrzeb i gustów należy wybrać odpowiednią maskarę dla siebie.
Maskarę Meybeline Express Smoky Eyes zakupiłam już jakiś czas temu, ale dopiero od kilku dni używam jej regularnie....
Jak się sprawdza?Czy warto w nią zainwestować?tego dowiecie się w dalszej części wpisu...
Od producenta...
Dla kobiet, które pragną w prosty sposób nadać swoim oczom legendarny look `smoky eyes`.
Działanie:
- połączenie kolagenowej formuły Colossal z intensywnie czarnymi i matowymi pigmentami, jak w kredce do oczu,
- kultowa, mega pogrubiająca szczoteczka Colossal,
- trzy trendy, matowe odcienie zapewniają idealne dopasowanie makijażu smoky do Twojego looku,
- matowe wykończenie, efekt przydymionego makijażu.
Efekt: kolosalne pogrubienie i przydymione spojrzenie dla prawdziwego efektu `smoky eyes`.
Dostępne kolory: czarny, brązowy, niebieski.
Moja opinia...
Tusz znajduje się w opakowaniu w kolorze żółtym, ale uwzględniając na zakrętce czarny dymek-Smoky Eyes.
Nakładam na rzęsy dwie warstwy.Tusz bardzo fajnie utrzymuje się na nich, nie osypuje się ani nie rozmazuje.
Delikatnie wydłuża oraz pogrubia, ale z tym musicie uważać ponieważ każda kolejna warstwa powoduje sklejanie się rzęs.
Tusz ma tak naprawdę dwa minusy:
- mogą pojawić się nieznaczne grudki
- jeżeli dojdzie do sklejenia rzęs trudno potem je rozdzielić bo błyskawicznie zasycha
Cena maskary to wydatek ok.30 zł.
Mimo wszystko efekt bardzo mi się podoba.
Zresztą możecie zobaczyć sami...
Pozdrawiam cieplutko i już niebawem na moim fanpagu ogłoszę konkurs, gdzie do wygrania będzie...?
Tego dowiecie się już niebawem!