Muszę przyznać, że od dłuższego czasu planowałam jej zakup, ale miałam tyle zapasów , że nie było konieczności.
Ta matowa pomadka wraz z konturówką K'Lips już po pierwszym użyciu podbiła moje serce.
Nie zastanawiając się dłużej skusiłam się na inne odcienie ...
Pomadkę wraz z konturówką dostajemy zapakowaną w bardzo ładne pudełeczko przyciągające uwagę.
Konturówka to po prostu tradycyjna kredka do ust, dająca matowe wykończenie. Jest miękka, kremowa, stąd też ładnie się rozprowadza. Kiedy jest idealnie zaostrzona, pozwala na staranne i precyzyjne obrysowanie konturu ust.
Jeśli chodzi o pomadkę to otrzymujemy ją w opakowaniu typowym dla większości błyszczyków. Opakowanie jest przeźroczyste, dzięki czemu możemy obserwować ile produktu nam jeszcze pozostało.
Konsystencja pomadki jest gęsta i kremowa. Po rozprowadzeniu błyskawicznie wysycha, nie podkreślając przy tym suchych skórek.
Pomadka jest niesamowicie trwała. Wystarczy jedno pociągniecie, aby precyzyjnie pomalować usta.
Jest to moja jedna z niewielu pomadek, która tak mnie urzekła.
Kochani koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba ...