Maseczka,którą dziś Wam przedstawię trafiła do mnie dzięki współpracy z Biosfera Polska.Jest to kolejny kosmetyk ,który tym razem zaskoczył mnie w pozytywnym słowa znaczeniu.
Od zawsze maseczki gościły u mnie w łazience-zawsze też nakładałam raz góra dwa w tygodniu ....i powiem szczerze,że nigdy nie znalazłam tej ,która spełniałaby moje oczekiwania ....Ale kiedy pierwszy raz zastosowałam błotną maseczkę ....właśnie czy zmieniałam zdanie?czy nareszcie znalazłam maseczke idealną ?
O tym dowiecie się już za chwilkę ...
Opis produktu...
Moja opinia...
Maseczka znajduje się w gumowej tubce o niewielkich rozmiarach.maseczka ma kolor kremowy ,może ton ciemniejszy .Zapach delikatny,przyjemny .zawiera certyfikowane organiczne składniki.
Maseczkę nałożyłam na twarz i trzymałam 6 minut ,po czym zmyłam delikatnie ciepłą wodą .
Moja twarz bardzo fajnie została wygładzona,skóra delikatnie napięta ,ale nie ściąga .Oczyszcza znakomicie, usuwa nadmierny połysk- tak więc kochani powiem wam ,że po raz pierwszy mam do czynienia z profesjonalną maseczką ,która w 100% radzi sobie z zadaniami jej przypisanymi.
Na pewno nie raz ta maseczka znajdzie się u mnie w łazience i będzie towarzyszyła mi przez długo okres.
Zapomniałam dodać,że maseczka ta jest bardzo wydajna-wystarczy nałożyć niewielka ilość -bardzo fajnie się rozsmarowuje .
Kochani ostatni kosmetyk ,który opisywałam z tej firmy bardzo mnie rozczarował-ta maseczka jest genialna !!!Jestem bardzo zadowolona !!!
Jeśli i Wy chcecie poznać ją na własnej skórze zapraszam do odwiedzenia sklepu z rosyjskimi kosmetykami TUTAJ .Na pewno każda z Was znajdzie coś dla siebie .
Kochani pozdrawiam Was gorąco