Witajcie kochani!
Czas tak szybko mija, nowy rok a wraz z nim nowe pomysły dotyczące blogowania .Tak więc jeszcze w tym miesiącu zobaczycie na moim blogu nowy cykl tematów m.in Przegląd każdego miesiąca!
Wracając do tematu, dziś przedstawię Wam płyn do demakijażu Nivea, który zakupiłam kilka miesięcy temu.
Od zawsze makijaż zmywałam chusteczkami, dlatego ten płyn był dla mnie dwufazową nowością.Czy przyniósł oczekiwane efekty?Czy rzeczywiście tak wspaniale zmywa?tego dowiecie się w dalszej części ...
Od producenta...
Dwufazowy płyn do demakijażu oczu o pojemności 125 ml, przeznaczony dla każdego typu skóry. Wzbogacony łagodzącym ekstraktem z bławatka.
Efektywnie usuwa nawet najbardziej trwały, wodoodporny makijaż. Dwufazowa formuła delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę wokół oczu, rzęsy są zadbane.
Nie wymaga mocnego pocierania powiek. Produkt może być stosowany przez osoby noszące szkła kontaktowe.
Moja opinia...
Płyn znajduje się w plastikowej, przeźroczystej butelce o pojemności 125 ml.Płyn ma formę dwufazową.Przed każdą aplikacją należy wstrząsnąć butelkę, aby połączyć dwie fazy - bezbarwną i niebieską.
Niestety już po pierwszej próbie zmycia makijażu moje oczy zaszły mgłą, powiem szczerze, że chwilami nic nie widziałam.
Płyn nie tylko słabo zmywa, ale i podrażnia.Bardzo tłuści skórę .Jak dla mnie jest to bubel, którego więcej nie kupie.
Cena to wydatek ok.13 zł .
Kochani mieliście ten płyn?jak się u was sprawdził?
Pozdrawiam